Przejdź do treści
Strona główna » Poradnik » Pierwsze dni szczeniaka w nowym domu [2025]

Pierwsze dni szczeniaka w nowym domu [2025]

  • Kasia 

Pierwsze dni szczeniaka w nowym domu są kluczowe dla Twojej przyszłej relacji z psem. Wiele z mechanizmów behawioralnych i przyszłych problemów z nimi związanych ma swoje źródło właśnie wtedy. W tym artykule postaram się Tobie pomóc w uniknięciu kilku kłopotów, w jakie możesz się wpakować, powielając nieświadomie pewne wzorce z nurtu „chłopskiego rozumu”.

Przede wszystkim zakładam, że masz już za sobą takie etapy, jak wybór rasy, hodowli, czy zakup podstawowego zestawu przedmiotów, które znacznie ułatwią Ci aklimatyzowanie psa do nowych warunków. A także pomogą Ci w zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi, których niestety nie brakuje.

Pierwsze dni szczeniaka w nowym domu dla Ciebie mogą być po prostu trudne, niewdzięczne i brudne. Za to dla Twojego psa stanowią prawdziwe trzęsienie ziemi. Oto bowiem w mgnieniu oka zmienia się wszystko, co kilkutygodniowy psiak znał i uznawał za pewne. Znikają znajome zapachy, rodzeństwo i rodzice, a a pojawiasz się Ty i całkowicie nieznane mu wszystko. Pamiętaj o tym, że z Waszej dwójki to Ty jesteś od niego kilkadziesiąt razy starszy. To Ty musisz go wszystkiego nauczyć.

Opuszczenie hodowli i podróż do domu

Dobrzy hodowcy przeprowadzają gruntowną socjalizację swoich szczeniąt przed wydaniem ich nowym opiekunom. Przygotowują też dla swoich klientów „pakiet startowy”, zwany też wyprawką. Znajdują się w nim najczęściej takie akcesoria jak zapas dotychczasowej karmy, jakaś zabawka, czy kocyk przesiąknięty zapachem domu, żeby nieco ułatwić psiakowi ten trudny okres poprzez umieszczenie w obcym mu świecie jakiegoś swojskiego elementu.

Jeżeli jest taka potrzeba i pies Ci na to pozwoli – owiń go w ten kocyk i weź go na ręce. Jeżeli pies woli iść sam – niech idzie. Nie jest to jeszcze pora na szkolenie. Grunt, żeby uniknąć szarpania się na smyczy i frustracji. Najlepiej po psa przyjechać samochodem i mieć do pomocy drugą osobę. Oczywiście można przyjechać też po szczeniaka samotnie i transportem publicznym, jednak jazda samochodem jest po prostu szybsza i wygodniejsza, więc jeżeli masz taką możliwość – skorzystaj z niej.

Psy różnie reagują na stres spowodowany wyciągnięciem ich z rodzinnego „gniazda” oraz niekiedy niezbyt dobrze znoszą podróż środkami lokomocji. Dla niektórych może skończyć się to wymiotami albo biegunką. Zawsze łatwiej opanować taką sytuację we dwójkę i w przygotowanym do tego samochodzie, niż nerwowo w zatłoczonym pociągu czy tramwaju. Dla psa cała sytuacja jest i tak mocno niezrozumiała, a Twój stres zupełnie mu nie pomoże.

Najlepiej przykryj siedzenie jakimś kocem albo pokrowcem, a także zaopatrz się w zestaw ręczników papierowych i mokrych chusteczek. Tak na wszelki wypadek, gdyby Twojego nowego pieska przerosło zatrzymanie dla siebie zawartości układu pokarmowego.

Pierwsze dni szczeniaka w nowym domu

Kiedy dotrzecie do domu, postępuj tak, żeby to psu było wygodnie – możesz zachęcić go do zapoznania się z ogródkiem lub podwórkiem. Jeżeli nie ma na to ochoty – poprowadź go lub zanieś do budynku i postaw na podłodze.

Pamiętaj, że psy reagują bardzo różnie na takie sytuacje. Jednie chętnie wezmą się za eksplorowanie nowych zakamarków, inne zaszyją się w jakimś kącie, którego nie opuszczą za skarby świata. Nic na siłę. W pierwszym wypadku pozwól mu pozwiedzać nowe miejsca, oczywiście pod Twoim nadzorem.

W drugim wypadku możesz spróbować go zachęcić do zabawy, ale jeżeli nie wykazuje do niej chęci – daj spokój. Połóż przy nim otrzymany w hodowli kocyk z zapachem domu, nalej mu wody i nasyp jedzenia, po czym zostaw go. Jeżeli masz dzieci – poucz je, żeby dały pieskowi oswoić się z nowym miejscem, nie próbowały go głaskać, ani co gorsza – nie wyciągały go na siłę z kryjówki. Przez resztę dnia, nie zwracajcie na niego uwagi. Jeżeli stwierdzi, że nie stanowicie dla niego zagrożenia – zbliży się do Was chociażby ze zwykłej ciekawości. Wtedy można spróbować się z nim pobawić, czy pogłaskać. Kiedy już się ośmieli – pozwól mu pozwiedzać nowe miejsce pobytu.

Szczeniak a inne zwierzęta

Jeżeli posiadasz w domu inne zwierzaki, to jeżeli masz taką możliwość – dozuj mu wrażenia. W przypadku rybek czy gadów w terrariach – nie ma to co prawda większego znaczenia. Nie będą wchodzić w interakcję zbyt często, ale do takiego żółwia warto go jednak z czasem przyzwyczaić. Gryzonie mieszkające w klatkach to nieco inny poziom trudności, ale i tutaj da się bez problemu stopniowo oswajać strony ze sobą. Zupełnie inaczej sprawa ma się w przypadku dotychczasowych psów oraz kotów. Tutaj integracja musi przebiegać pod Twoim ścisłym nadzorem. Dorosły pies może zrobić szczeniakowi – zamierzoną lub nie – krzywdę. Podobnie jak kot. Warto się upewnić, że Twoje dotychczasowe futrzaki nie traktują nowego mieszkańca jako konkurenta.

Bardzo często zdarza się jednak, ze Twój starszy pies niejako „pomaga” w wychowaniu młodszego. Przejmuje rolę zastępczego ojca albo matki, ucząc szczeniaka psich zachowań. Jeżeli kontrolujesz sytuację i nie pozwalasz dorosłemu psu tłamsić nowego lokatora – zalecam skorzystanie z takiej formy pomocy. Mimo najszczerszych chęci, nigdy nie nauczysz szczeniaka przestrzegania savoir-vivre psiej społeczności tak dobrze jak inny pies.

No, chyba że Twój starszy pupil jest w jakiś sposób zwichrowany i nauczy młodego złych wzorców. Wtedy bardzo mocno zalecam rozwiązanie tego problemu PRZED podjęciem nowego wyzwania. Chyba że obecne zmartwienia już się Tobie znudziły i planujesz dołożyć sobie kolejne.

Potrzeby fizjologiczne

Pierwsze dni szczeniaka w nowym domu rzadko należą do idealnych. W zasadzie to nigdy nie są idealne. Nawet, jeżeli znajdziesz najlepszego psiaka pod słońcem, to gwarantuję Ci, że będziesz mieć z nim co najmniej jeden problem – załatwianie potrzeb fizjologicznych. Jednym przychodzi to łatwiej, innym trudniej, ale dotyczy to każdego.

Co do zasady – psom generalnie nie sprawia różnicy, gdzie pozostawiają swoje uboczne produkty przemiany materii. Zdrowe, dorosłe psy starają się jednak nie załatwiać takich spraw w domu, głównie dlatego, że zostały tak nauczone przez właściciel. Szczeniaki po prostu tego nie wiedzą. Poza tym – prawie tak, jak ludzkie dzieci – mają problemy z kontrolowaniem pęcherza oraz zwieraczy.

Dlatego nastaw się na to, że jeszcze przed przyjazdem psa, musisz nabyć całkiem pokaźne ilości podkładów fizjologicznych, nawilżanych chusteczek oraz papierowych ręczników. Wyprowadzaj psiaka na spacer często – w pierwszym miesiącu – nawet co godzinę, natychmiast po każdym posiłku oraz po zabawie. Smaczkami, głaskaniem i pozytywnymi emocjami zachęcaj go do załatwiania swoich potrzeb na podkładach, a z biegiem czasu stopniowo zmniejszaj ich liczbę i przenoś je coraz bliżej drzwi.

Koniec końców – każdy szczeniak uczy się, że w domu pewnych rzeczy po prostu się nie robi. Większość w 4-5 miesiącu życia już daje radę wytrzymać do spaceru, nawet przez noc. W skrajnych przypadkach – może to potrwać do 6, a nawet 8 miesiąca. Nie należy jednak się poddawać! Pies nie robi tego złośliwie.

Z tego też powodu, kategorycznie nie wolno karać szczeniaka za wszelkie „wypadki”. Metody oparte o „chłopski rozum”, polegające na wycieraniu psiego pyska w kałuży nieczystości, klapsach czy krzyku, sprawią psu jedynie wiele stresu i doprowadzą do problemów behawioralnych. Pies nie skojarzy załatwienia się w niedozwolonym miejscu z karą. Zrozumie tylko, że widok odchodów powoduje u Ciebie złość. Dlatego też może na przykład ukrywać „dowody zbrodni” – a jakże – przez ich konsumpcję, żeby nie narazić się na Twój gniew.

Niszczenie przedmiotów

Chyba nie ma psa, któremu nie zdarzyłoby się czegoś zniszczyć. Najlepiej, jeszcze przed przybyciem psa, pochowaj wszystkie cenne przedmioty (i potencjalnie trujące przedmioty, takie jak niektóre rośliny), znajdujące się w zasięgu jego zębów. Szczeniaki gryząc – poznają świat. Jest to dla nich naturalne. Co nie znaczy, że przez nas pożądane.

Prawdę mówiąc – czego nie byś nie pochował, to szczeniak i tak znajdzie sobie coś, na czym mógłby się wyżyć. Jak nie na butach i rodzinnych pamiątkach, to z pewnością oberwie się nogom mebli, listwom przypodłogowym czy nawet ścianom. Warto nabyć kilka zabawek i lekkich gryzaków, którymi możesz odwrócić uwagę psiaka od tego, czego akurat nie powinien psuć.

Chociaż, czego byś nie robił, to z doświadczenia wiem, że w wielu wypadkach i tak może czekać Cię niewielki remont lub małe przemeblowanie. Ewentualnie wymiana skórzanej galanterii.

Reguły

Nawet najmądrzejszy pies to prosty umysł. A prosty umysł potrzebuje prostych reguł. Psy nie rozumieją kontekstu sytuacji ani subtelnych niuansów. Działają na zasadzie „wolno – nie wolno”. Już od samego początku szczeniak zacznie testować na ile może sobie pozwolić.

Dlatego, im szybciej ustalisz zasady Waszej koegzystencji, tym lepiej dla wszystkich. Psy lubią rutynę i porządek. Lubią też podążać za osobą, którą uznają za swojego przewodnika i cieszy je Twoje uznanie. Jasno dawaj psu do zrozumienia, czy wolno mu np. wchodzić na łóżko, a jeżeli tak, to kiedy. Od pierwszego dnia (no dobra, może od drugiego), ucz go prostych komend typu „siad” oraz „leżeć”. Za dobre zachowanie nagradzaj go swoją uwagą albo smaczkami. Nie dawaj narzucać sobie czasu na zabawę. Pies musi wiedzieć, że to Ty decydujesz kiedy się bawicie. Nawet jeżeli będzie to minutę po tym, jak to on próbował wciągnąć do zabawy Ciebie.

Może wydawać się to okrutne, ale takie nie jest. Jako człowiek, nie masz wbrew pozorom zbyt wielu sposobów komunikacji z psem, które ten zrozumie. A najgorszą rzeczą, jaką możesz zrobić to dawać psu sprzeczne sygnały, wykazywać brak konsekwencji i spełniać jego wszystkie zachcianki. Wiele problemów, z jakimi zgłaszają się do mnie moi klienci polega właśnie na tym, że właściciele spełniali każdy kaprys psa. A kiedy po paru latach zaczęli się wreszcie stawiać, to pies zaczął się buntować.

Na przykład – szczenięce wymuszania Twojej uwagę przez poszczekiwanie czy podgryzanie mogą wydawać się urocze. Jednak kiedy pies trochę podrośnie, to szybko przestaną takie być, a mogą stać się co najmniej irytujące albo nawet groźne.

Psa trzeba konsekwentnie uczyć tego, że zachowania, których nie akceptujesz, nie tylko nie przybliżają go do celu, ale wręcz go od niego oddalają. Kiedy pies uporczywie wymusza Twoją uwagę – odwracaj się. Kiedy zaczyna eskalować poprzez gryzienie – zamknij go na chwilę w łazience. Minuta samotności dobrze mu zrobi. Po 2-3 razach psy zwykle rozumieją już, że to droga donikąd.

Podsumowanie

Pierwsze dni szczeniaka w nowym domu to jednocześnie bardzo ekscytujący, jak i – trzeba to przyznać – dość męczący czas, gdzie wiele rzeczy pójdzie inaczej, niż wyobrażałeś to sobie, oglądając wesołe filmiki w mediach społecznościowych.

Ważne jednak, żeby nauka odbywała się bez stosowania przemocy fizycznej wobec psa. Nie połączy on takiej „kary” ze swoim zachowaniem. Zacznie jedynie kojarzyć obcowanie z Tobą z bólem, w związku z czym zacznie po prostu unikać Twojego towarzystwa, albo reagować na Ciebie agresją lub wyuczoną bezradnością. Zależnie od swojej osobowości. Jednak na pewno nie będzie to zdrowa relacja.

Musisz wiedzieć, jak podejść do tego etapu Waszej znajomości mądrze, żeby udało się Wam wykształcić mocną więź, opartą o szacunek, wzajemną sympatię i poczucie bezpieczeństwa. Nie będzie to łatwe. Nigdy nie jest, ale warto się starać. Gdyby potrzebna była Ci pomoc – zapraszam do kontaktu. Chętnie pomogę!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *