Szkolenie psów Poznań i okolica – Sprawdź w czym mogę Ci pomóc!

Prowadzę szereg zajęć, zarówno indywidualnych, jak i grupowych z dojazdem do klienta. Mam przyjemność pracować z coraz większą liczbą psów oraz iich opiekunów. Jestem w stanie zaproponować rozwiązania w naprawdę wielu wypadkach – szarpanie na smyczy, lęk separacyjny, ujadanie na inne psy, podryzanie tego i owego… To tylko niektóre z rzeczy nad którymi możemy razem pracować. Najlepiej zadzwoń i przekonaj się sam!

Szkolenie psów Poznań i okolica – nad czym możemy pracować?

Możliwości są bardzo szerokie. Pracuję zarówno nad problemami behawioralnymi psów, jak i nad ich możliwościami sportowymi.

Niezalażenie od tego, czego dotyczy problem – staram się pomóc moim klientom tak bardzo jak tylko potrafię. Uważam, że szkoda czasu na wykonywanie swojej pracy na zasadzie „szybko i fajrant”, dlatego w swojej pracy używam metod pozytywnych. Najważniejsze jest dobro zwierzęcia oraz komfort jego opiekuna. Metody pozywtywne pozwalają uzyskać trwałe efekty, a przy tym nie psują relacji pies-opiekun. Praca z ich zastosowaniem trwa co prawda nieco dłużej, niż w przypadku metod awersyjnych, tym niemniej – pozwalają często dotrzeć do źródła problemu. Nie skupiają się na doraźnym rozwiązywaniu jedynie widocznych na pierwszy rzut oka jego objawów. Myślę, że długotrwałe rezultaty warte są zwiększonego wysiłku, zwłaszcza że wielu ludzi ma bardzo mocne obiekcje przed stosowaniem metod awersyjnych na swoim psiaku. I wcale im się nie dziwię.

Zawsze cieszy mnie, kiedy widzę postępy u moich podopiecznych i niezwykle motywuje mnie, kiedy otrzymuję podziękowania czy filmiki z nagranymi psimi zachowaniami, które jeszcze niedawno wydawały się opiekunom równie możliwe do uzyskania, co lot na Marsa. Pomimo tego, że prowadzę szkolenie psów głównie na terenie Poznania i Swarzędza, dojeżdżam też do okolicznych miejscowości – Środy Wielkopolskiej, Pobiedzisk czy Kórnika.

W jaki sposób prowadzę szkolenia?

Pomimo tego, że pracuję jako trener psów, nauczyłam się, żeby kompleksowo patrzeć na relację z opiekunem. Często to nasze niesprecyzowane oczekiwania stanowią źródło problemów, bowiem pies nawet nie jest w stanie się domyślić o co nam chodzi. Jednym z moich głównych zadań jest nauczyć opiekuna patrzeć na świat oczemi psa. To na człowieku, jako na przewodniku spoczywa ciężar zrozumienia ograniczeń poznawczych psa. W wielu przypadkach, nasze wymagania wobec psów można przyrównać do oczekiwania od 3-latka liczenia całek. Biedak będzie tylko się stresować, że nie jest w stanie spełnić postawionego przed nim zadania, które wielokrotnie przerasta jego możliwości. W szkoleniu psów ważne jest właśnie zrozumienie tego, że to opiekun musi wykazać się cierpliwością, pokorą, stanowczością i konsekwencją w działaniu.

Moją rolą jest tylko wskazanie odpowiedniej drogi, którą należy podążać i w razie konieczności – udzielanie odpowiednich wskazówek. Uważam, że to opiekun przebywa z psem najczęściej oraz najdłużej, więc to w nim pies powinien widzieć swojego przewodnika. Pies to bowiem prosty umysł, który potrzebuje prostych i jasnych reguł. Jeżeli ich nie dostanie – zacznie się gubić. Jeżeli czegoś nie zrozumie, nie dopyta, ale wykona polecenie tak, jak mu najwygodniej.

Naprawdę ważna jest tutaj relacja zbudowana z psem. Podstawy muszą być silne. Zbudowaniu ich służy np. Rally-O, gdzie współpraca pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem jest bardzo istotna. Oczywiście, pies pomimo, że to kochany stwór, jest też strasznym egoistą i zrobi jedynie to, co mu się opłaca. Najczęściej za jakiś smakołyk. Tym niemniej, o ile przyjemniej pracuje się z ludźmi których się lubi, prawda? 🙂